Okres ciepłej pogody mamy już niestety za sobą. Świeże warzywa kończą się i stają coraz droższe, a nasze organizmy domagają się wciąż nowych porcji witamin. Na szczęście ciągle możemy liczyć na marchewkę czy pietruszkę, które możemy zjeść nawet na surowo, a także na inne warzywa, jak choćby brokuły czy kalafiory.
Brokuły i kalafiory to chyba jedne z najbardziej uniwersalnych, zimowych warzyw. Nie dosyć, że mają właściwości przeciwrakowe (co poparły liczne badania poważnych instytutów naukowych), to jeszcze zawierają wiele witamin i pożytecznych związków chemicznych. A to zimą bardzo ważne dla naszych organizmów. W kalafiorach znajdziemy witaminy C, A, E, K. Do tego bardzo dużo żelaza, wapnia, magnezu i fosforu. Te warzywa to prawdziwe bomby witaminowo-mineralne.
Kalafiory kupujemy najlepiej na miejscowym rynku, prosto od producentów. Mamy wtedy szansę, że będą świeże. W ostateczności można kupić je w dużych marketach. Przy zakupie należy zwrócić uwagę na wygląd warzywa. Główka powinna być twarda, zwarta i jędrna, pozbawiona przebarwień i miękkich części. Liście otaczające część centralną powinny być sztywne i zielone. Jeżeli będą nadgniłe i przebarwione, lepiej zrezygnować z zakupu. Kalafior nadaje się do spożycia na różne sposoby. Najłatwiejszym jest zjedzenie go na surowo. Jeżeli jednak chcemy czegoś bardziej wyszukanego musimy poddać go obróbce cieplnej.
Jak długo gotować kalafior?
To zależy. Warzywo powinno być gotowane na parze albo w wodzie, do momentu kiedy będzie odpowiednio miękkie. Podczas gotowania należy nakłuć je widelcem i na bieżąco sprawdzać czy już nadaje się do spożycia. Trzeba pamiętać o tym, że im dłużej będziemy gotować kalafiory, tym więcej cennych składników odżywczych stracimy. Jeżeli gotowaliśmy kalafior w wodzie, na koniec musimy go dokładnie odcedzić.
To jakie potrawy przygotujemy z tego wspaniałego warzywa, zależy już tylko od naszej wyobraźni. Możemy go zjeść po prostu jako przystawkę do drugiego dania, zapiec, zrobić z niego sałatkę warzywną. Wybór należy do nas.
